Spacerując sobie w ten jakże miły szary dzień ,rozmyślałem co by tutaj  naskrobać  na tablecie i tak  wyświetliła mi się w głowie łajba na ciemnym burzowym morzu ,a w tej łajbie wiking w baraniej skórce na plecach i z mieczykiem  przy boku .Idac dalej tym tropem wymyśliłem szorcik komiksowy ,ze starym wikingiem co bliznę na policzku ma  i na wyspie kiedyś  z rodzinką mieszkał .Bo tak naprawdę będzie to  kilku stronicowa parodia przygód owego  woja. Tak dla zabawy i wprawy w kadrowaniu.
A na deser , wiecznie świeży temat, czyli  nieumarli na ulicach wyludnionych miast .