NIE MA TO JAK STAROCIE


No cóż, na kolejnym pobocznym blogu wpakowałem kilka starych szkiców czegoś tam.Wiadomo pomysły ma się różne ,nie zawsze trafione.Ten kadr to chyba z alternatywnej wersji muminków.W mojej wersji mieli pecha ,bo statek z obcymi rozbił się w ich okolicy,a wiadomo co po takim spotkaniu potrafi wyskoczyc z klatki piersiowej.
A pod tym adresem Karolina odpaliła swoje ostatnio potyrane lalki.