No cóż ,jak już zasuwamy z nowościami to oto fragmencik ilustracji z moimi postaciami, czyli psem ROKO, który preferuje ciężki sprzęt do rozwałki oraz kurczak KOKO, który tłucze z gnatów jak wlezie i wali gdzie popadnie.Jeszcze nie raz się pojawią,więc tylko czekać.A ja ze smutkiem muszę poinformować,że niestety za wolno się zorientowałem i niestety przegapiłem tegoroczny marsz zombi,ale mam nadzieje,że uda mi się przez najbliższe miesiące przygotować odpowiednio wystające flaczki i innego tego typu elementy i za kilka miesięcy i ja zawitam pośród tłumu nieumarłych.
